Co na obiad?

Wymiociny świnki wietnamskiej. Sałatka z jąder knura.  Odchody słonia. – tak walczę z rutyną w kuchni. Dokładnie rzecz biorąc z rutyną ciągłych pytań: Co dziś na obiad? Gorzej z praniem. Dziś zrobiłem dwa. Co się dziwicie. Jedni kupują funty, drudzy euro, a ja zanim wejdą Ruskie, chcę mieć czyste gacie.

Najbardziej tematem, czy Wołodia wejść każde, czy nie, emocjonuje się Miły Młody Człowiek. Robi to metodą mieszaną. To znaczy na przemian rżnie kozaka albo trzęsie się mu się broda. Czasem też mówi głupoty typu: „Wojna chyba jest fajna, widziałem w telewizji faceta, który szedł z rakietnicą i wyglądał na zadowolonego”. On do tej głupoty ma jeszcze prawo. Inni, moim skromnym zdaniem, takiego prawa już nie mają. Palcami nie będę pokazywał.

Weekend spędziłem sam na sam z moim wydawcą. Wydawcą Koszernej metody wychowawczej, do której czytania niezmiennie zachęcam. Byliśmy na biegówkach, choć biorąc pod uwagę prędkość i zgrabność, z jaką się na biegówkach poruszam, dyscyplina ta powinna być nazywana nie biegówkami lecz człapówkami raczej. A po biegówkach chodziliśmy na… Nie, nie na kremówki. Na obiad z piwem, a potem na saunę. Podobno jest w języku fińskim takie słowo, które oznacza siedzenie w gaciach w domu i picie wódki. Uważam, że powinno istnieć w takim razie jakieś słowo na sytuację, gdy po fajnym wysiłku fizycznym siedzimy z przyjacielem bez gaci w saunie. Rozmawiając o tym, jak fajnie byłoby napić się tutaj piwa. Gdyby było wolno. Macie jakieś pomysły, jak mogłoby brzmieć to słowo?

Mur mój, wall mój na Facebooku jest okupowany przez zdjęcia aktualnego trenera polskiej reprezentacji, który z konsekwencją godną modowej instagramerki selfikuje się z piłkarzami. W otoczeniu sernika lub nie. Pomijając fakt, że to mi przypomina, że już czas zadzwonić do fryzjera, to mam jeszcze jedną refleksję. Miły Młody Człowiek powiedział nam kiedyś w złości, gdy poczas towarzyskiego meczu niedostatecznie poważnie podchodziliśmy do zasad gry, że to nie jest zabawa, to PIŁKA! Dodajmy, że będąc młodszy o lat parę sformułował wspaniałą radę dla każdego trenera, piłkarza i mężczyzn w ogóle: W piłce ważne jest, żeby dużo biegać i mieć dobry wzwód.

Cotygodniowe gacie uważam za wyprane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *