Siła dolara

Miły Młody Człowiek zrobił coś bardzo głupiego. Obiecałem mu solennie, że nie powiem o tym jego matce, a mojej Królowej Matce, jeśli obieca, że już nigdy tej durnoty nie powtórzy. Obiecał. No więc nie powiedziałem. Wam też nie powiem. Co zostaje powiedziane w Hondzie Civic, zostaje w Hondzie Civic. Albo jak to mawiał wierszyk: a dziad wiedział, nie powiedział, za co potem w kiblu siedział. A więc otwieram nasz program prania brudów już!

Od drzwiczek Wam oświadczam, że nie znajdziecie tutaj żartów o Katarze, Fryzjerze ani aferze seksualnej w pewnej firmie prawniczej. Swoją drogą, nie wiedzieliście z amerykańskich filmów co się tam wyrabia? Zdziwieni?

Ręce mi się trzęsą ze złości, bo właśnie dowiedziałem się, że obiecane kaloryfery, co to miały być na wrzesień, a potem na połowę listopada, a potem absolutnie na sto procent do końcu grudnia, a potem przysięgam na oczy mojej matki do połowy stycznia, a następnie niech tak padnę trupem jak łżę do 14 (hehehe) lutego, a teraz przesunęły się na 11 marca (czemu kulwa nie 8?). Dopiero teraz zacząłem krzyczeć do telefonu. Muszę przyznać, że to najdłużej odkładana awantura w historii mojej porywczości. Najgorsze jest to, ze po dwóch zdaniach stwierdziłem, że szkoda mojego czasu i mojego gardła i się pożegnałem. Czyżbym zaczął dorastać? Powikłania po Covidzie? Ale czekaj, ja nie miałem… Sałatki też nie jadłem (skąd to?)

Przeprowadzka by się przydała, bo Oleńka aktualnie przebywa w łazience. To znaczy statystycznie. Rankami można ją jeszcze spotkać gdzieś indziej, ale wieczory to już jest twarda okupacja. Sądząc po odgłosach w stylu potop szwedzki.

Miły Młody Człowiek wciągnął się w Fortnite’a. Kiepska sprawa, bo zaczął oszczędności swojego życia wymieniać na v-dolce, które wymienia na skórki. Damskie. Swoją drogą ciekawe, bo prywatnie w realu jest męskim szowinistą. Obawiamy się z Królową Matką, że jak z tym nic nie zrobimy to za lat kilkanaście będzie można spotykać go na dworcu żebrzącego przechodniów o kilka v-dolców.

Królowa Matka wciągnęła się w zakupy w takim serwisie wyprzedażowym. Dużo kupuje, ale jeszcze więcej oddaje. Ostatnio wszystko. Firma przesyłkowa ma co robić, serwis ma obrót, ale czy ktoś na tym zyskuje? No nie wiem. Może Polski Ład, bo tam jest wszystko inaczej niż człowiek myśli.

Miły Młody Człowiek miał za zadanie poszukać ciekawostek w internecie na wskazane tematy. I tak właśnie dotarł informacji, że policja indyjska rozbiła szajkę handlujących nielegalnie waranami, którzy za każdego inkasowali (co to inkasowali tato?) równowartość 35 tysięcy dolarów. Czy muszę Wam pisać, kim postanowił zostać MMC jak dorośnie? Na razie przelicza, ile to będzie v-dolców.

O już wiem. Wiem dlaczego tak wkurza mnie remont naszego domu. Mam bowiem wrodzoną odrazę do ludzi, którzy są niesłowni lub się nie dotrzymują obiecanych terminów.  Czuję się więc w tej sytuacji jak Żyd w sztabie Hitlera.

Nudny jesteś z tym namawianiem do zamawiania Koszernej metody wychowawczej – mówi Królowa Matka. No dobra. To dziś nie będę namawiał. Jak chcecie to kupujcie, a jak wolicie posłuchać KM, to nie. Łaski bez!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *