Idealny plan dnia

Dzieci kochają regularność. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. I to mają wspólne z domowymi zwierzętami. Gdy wiadomo, kiedy będzie micha, kiedy spacer, a kiedy cisza nocna. Nasza Oleńka regularność lubi od urodzenia. I nie tylko to. To takie dziecko, co lubi porządek. Nie przeszkadza jej robić kosmiczny bałagan w pokoju. Nie to nie jest nielogiczne. Ona układa rzeczy w sobie znanym porządku. Dla nas to wygląda tak jakby ktoś wrzucił do pokoju ruski granat obronny. Ale weź człowieku coś przełóż. Awantura. Kiedy budzi się rano, sprawdza czy wszystko jest na swoim miejscu. No ale ja w sumie nie o tym chciałem…

Lecz o porządku, który tak się Oli podoba w przedszkolu. Niedawno opowiedziała nam, jak wygląda ich przedszkolny plan dnia według czasu letniego. Cytuję z pamięci i proszę o uwagę, bo między kolejnymi punktami jest coś zabawnego (dla mnie przynajmniej). Oto on:

1. Jemy śniadanie.

2. Jemy drugie śniadanie.

3. Ubieramy się i idziemy do ogrodu się bawić.

4. Bawimy się w piaskownicy

5. Wracam do przedszkola. Rozbieramy się WYSYPUJEMY PIASEK Z BUTÓW.

6. PANI SPRZĄTA PIASEK. Jemy obiad.

7. Jemy obiad i leżakujemy.

8. Wstajemy, uczymy się, wierszyki, piosenki, rysunki.

9. Druga zabawa.

 

Teraz już wiem, czemu jedna z pań ma taką zadziorną minę. To ona występuje w punkcie 5. i 6.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *