Najpotężniejszą siłą znaną w przyrodzie jest zazdrość panująca między rodzeństwem. Kto ma siostrę lub brata ten wie. Kto nie wie, to się nigdy nie dowie. Żeby odpalić taką głupią bombę atomową trzeba osiągnąć masę krytyczną. Masa krytyczna dla kuli, nieotoczonej innymi substancjami, dla czystego izotopu uranu wynosi 52 kg, a dla plutonu 10 kg. Żeby odpalić wielopoziomową awanturę rodzinną, urządzić bitkę pomiędzy kilkulatkami, której dogrywki mogą się ciągnąć tygodniami wystarczy kostka czekolady, kapselek od soku, jeden ziemniak za dużo czy nawet sucha szyszka. Moja rodzona siostra, gdy oboje byliśmy w wieku wczesnoszkolnym, a rodzice posiadali 4 grządki truskawek dające kilogramy tych owoców tygodniowo, domagała się najpierw liczenia truskawek w miseczkach deserowych, z których się raczyliśmy, a potem doszła do wniosku, że i to jest skrajnie niesprawiedliwe. Bo truskawka truskawce nie jest równa (nie polezie orzeł w gówna, kto wie o co chodzi?). Domagała się ważenia i krojenia. Wszystko by mieć pewność, że nie zjadłem czasem o kilka gramów truskawek zbyt wiele.
Przypomnę też, że spleciona w zabójczym boju para PO i PiS, tworzyły kiedyś braterski związek POPiS, dopóki się nie pokłócili. Ktoś komuś pozazdrościł słupków, ktoś komuś medialności. Co z tego wynikło, każdy widzi, a mało się kto z tego cieszy.
Jak się takie historie kończą, możemy przeczytać w Piśmie:
Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę.Gdy po niejakim czasie Kain składał dla Pana w ofierze płody roli, zaś Abel składał również pierwociny ze swej trzody i z ich tłuszczu, Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę; na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować». Rzekł Kain do Abla, brata swego: «Chodźmy na pole». A gdy byli na polu, Kain rzucił się na swego brata Abla i zabił go.
Zdarzają się też przypadki dużo drastyczniejsze. Było to tak:
Onego czasu Oleńka cierpiała była na zatwardzenie. Trzewia jej nie pracowały tak jak powinny. Widząc ją w cierpieniu, dzielna Królowa Matka postanowiła wyleczyć sama. I sporządziła domowym sposobem urządzenie do lewatywy. Spostrzegł to Miły Młody Człowiek. I poczuł, że jego serce wypełnia się zazdrością. Ściągnął wtedy w pośpiechu odzienie, spodnie oraz gacie, a potem wypiąwszy zadek rzekł do matki:
Ja też chcę. Ja też chcę wodę z mydłem do pupy.
Małe dzieciaki jeszcze nie rozumieją wielu kwestii. Mama była pielęgniarką w szpitalu. Sprawy zdrowotne były w domu na pierwszym miejscu. Raz po raz miałyśmy robioną lewatywę. Natomiast nie przypominam sobie abyśmy zazdrościły sobie z tego powodu.