Dlaczego kobiety mają lepiej

Ja się nie pytam „czy mają lepiej”. Ja się pytam „dlaczego”. Jak w sowieckim kawale o kolejce po chleb (kto pierwszy odgadnie, o który chodzi i wpisze go w komentarzu, dostanie ode mnie konsomolskie pozdrowienie)

Dlaczego kobiety mają lepiej? Bo są sprytniejsze i się lepiej w życiu urządziły. Dowodów na to są tysiące. Podaję kilka pierwszych z brzegu:

1. Temat notki przyszedł mi na rowerze, a dokładnie w kałuży, gdy kolejny raz zaliczyłem glebę. Wcale nie jestem aż taką łajzą. Po prostu nie opanowałem jeszcze sposobu zsiadania z roweru który ma ramę i fotelik dziecięcy przypięty do bagażnika. Upadać umiem już doskonale i na kilkanaście sposobów. Zsiadać nie. I tu pierwszy dowód, że kobiety mają lepiej. Jeżdżą na damkach podczas gdy faceci narażają swoje genitalia używając rowerów z ramami. Technologicznie bez sensu, ale tak jest bardziej po męsku. Tak, jaaaasne. Powiedzcie to moim kościom.

2. Wyobraź sobie… Idziesz na ślub. Jest lato. Gorąco, że świętemu by nie stanął, jak pisał Hłasko. Jeśli jesteś kobietą ubierasz się w lekką sukienkę, przewiewne majteczki i buciki na obcasach z odsłoniętą piętą. Ramiona gołe, cycki gołe (byle sutki zasłonić to będzie ok), plecy gołe. Jeśli jesteś mężczyzną masz przerąbane. Bo zakładasz na siebie garnitur. Pod nim masz koszule z długim rękawem (oszalałeś, chcesz ubrać na ślub mojej siostry koszulę z krótkim rękawem jak jakiś kloszard?). Powiedzmy sobie szczerze. Z twoich bokserek można by zrobić sukienkę twojej towarzyszki, a jeśli zakładasz slipy to tylko bluzeczkę. Potem się dziwią, że to facetom na ślubach częściej trafiają się zasłabnięcia!

3. Skoro już przy garderobie jesteśmy. Jeśli konsekwencje obżarstwa i lenistwa zaowocowały brzuchem, wielkim tyłkiem i trzema podbródkami to kobieta na plaży ma za sobą całą armię projektantów. Oni staną na uszach, żeby sprawić by wyglądała młodziej, szczuplej i cycaciej, eee, to jest bardziej cycato. W tym samym czasie facet może do szortów założyć co najwyżej koszulkę. Będzie wtedy wyglądał jak wieloryb w koszulce.




4. Kobieta zagrożona mandatem może użyć swych wdzięków do skokietowania policjanta, aby odstąpił tym razem od wymierzenia kary, że użyję wyrażeń ukochanych przez mundurowych. Gdybym ja użył swojej fizyczności i strzelił go, dajmy na to, w mordę to będę bandytą. To że poważna baba z doktoratem zachowuje się jak tirówka, nie robi z niej prostytutki. Co za bullshit!.

5. Gdy kobieta skasuje auto, mężczyźnie nie pozostaje nic innego niż wzruszyć ramionami, splunąć na parkiet jak John Wayne, poprawić kolty i powiedzieć: „Nic się nie stało, malutka. Choć kupimy ci większego i bardziej błyszczącego.” Każde inne zachowanie zrobi z niego małostkowego śmierdziela. Co innego gdy to on coś przytrze. Urwałem lusterko w samochodzie. Moja wina. Śmiał się ze mnie mechanik. Ten sam, który obejmował Królową Matkę i twierdził, że skasowany zderzak i cieknąca chłodnica to mała usterka. Śmiał sprzedawca w sklepie. Śmiał lakiernik. Choć przecież dzięki mnie zarobią. Śmieli koledzy. Królowa Matka opowiada o tym na każdej większej imprezie. Jestem gwiazdą przyjęć i ślubów. OTO ON. MAN WHO skasował swoje lusterko. I był na tyle głupi by tego nie zwalić na żonę.

Teraz oddaję głos mojemu ulubieńcowi:

Skomentuj Health Benefits of Coconut Oil Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *